
12 paź GDZIE ZJEŚĆ DOBRĄ PIZZĘ W PRATO
Pizza dla każdego.
Kto lubi dobrą pizzę? Taka prawdziwą, z
pieca na drewno, na cienkim cieście, po brzegach lekko poprzypalaną i z
mnóstwem pyszności na wierzchu?
No?
Ręka do góry! Chcę widzieć
las rąk! I niech sobie ci wszyscy specjaliści od tak zwanego „zdrowego
żywienia” mówią i piszą co chcą, a ja i tak uważam, że porządna pizza to jest to, co potrafi wprawić w super nastrój. Żadne tam czekolady!
Porządna, dobrze wypieczona pizza załatwi to o wiele lepiej! Tym bardziej, że pizzę się jada w dobrym towarzystwie o wiele częściej niż czekoladę!
Można
pizzę wykonać w domciu, własnymi rączkami i upiec we własnym
piekarniku. Owszem, umiem, często robię i zawsze jestem zadowolona z
efektu. Ale co pizza z pizzerii to pizza z pizzerii.
U mnie w miejście jest całe mnóstwo pizzerii, wiadomo, słoneczna Italia nie byłaby słoneczną Italią bez porządnej pizzerii.
Dzisiaj zaborę Was do jednej z moich ulubionych.
Gdzie zjeść dobrą pizzę w Prato?
Miejsce nazywa się Czerwony Konik (Cavallino Rosso), ale bardziej znane jest jako U Jana (Da Giovanni).

Serwują tam nie tylko pizze, ale też rozmaite specyjały kuchni toskańskiej i miejscowej z Prato.
Lokal prowadzi sam właściciel, właśnie ów Giovanni wraz z żoną i synem.
Wystrój
sal niczego sobie, nieco rustykalny, niedawno zostało wszystko ładnie
odnowione. Atmosfera i obsługa bardzo sympatyczna, jak jest mniejszy
ruch, to można się wdać w pogawędkę o wszystkim i o niczym… Czasem
natknąć się na znajomych, przyjaciół, rodzinę, bo lokal jest chętnie
uczęszczany przez mieszkańców miasta. Wcale się nie dziwię, bo jedzenie
jest naprawdę pyszne!



Sale salami, jest ich chyba ze cztery, mniejsze czy większe, oraz przyrestauracyjny ogródek, co się super sprawdza latem.
Ale i tak największe wrażenie zaraz na dzień dobry robi kuchnia i wielki piec do pizzy!
Nie
wiem co w tym jest, ale obecność takiego fajnego dużego pieca do
robienia pizzy każdej knajpie nadaje od razu swojskiego klimatu! Poza
tym możliwość obejrzenia pana kucharza przy pracy jest w tym kraju
doceniana i powiedzmy że nawet eksponowana!
Chwilunię sobie postałam i pooglądałam jak się robi pizzę!
Gotowe uklepane i wyrobione placki są składowane w jednym kątku stołu.

Jak wspomniałam wyżej, ruch jest tam ogromny i schodzą na bieżąco, bo pizzeria robi pizze na wynos również.
Sam właściciel maże te pizze pomidorami i obkłada tymi wszystkimi smakołykami na wierzchu:

Natomiast syn właściciela bawi się w brzuchu pieca. Wkłada udekorowane pizze w czeluści piekielne i wyciąga te świeżutko upieczone.

Grubawy jegomość w pomarańczowej koszulce to pan kelner. Właśnie czai się na zabranie kolejnego talerza z pachnącą, świeżutko wyjętą z pieca pizzą.

A tak wygląda gotowa do skonsumowania pizza:

Ta nazywa się 4 stagioni (cztery pory roku) i jeszcze nie udało mi się dowiedzieć, skąd taka głupia nazwa dla takiej pyszności! Że niby co? Oliwki dojrzewają jesienią, karczochy latem??? A pieczarki??? Że o szynce nie wspomnę, bo szynka nie dojrzewa na krzaku….
No bo pomidory i ser mozzarella to baza…
Najbardziej
lubię pizzę z dobrze zmrożoną wodą gazowaną, bo wtedy nic nie mąci
smaku każdego składnika pizzy osobno i wszystkich naraz. Ale są też
zwolennicy jedzenia pizzy i popijania jej coca colą (też mogę), piwem
czy winem.

Lokal
zamknięty jest tylko w poniedziałki, co jest zrozumiałe o tyle, że w
niedzielę jest tam taki ruch, że nie wiem jak oni dają radę to przeżyć.
Ten pan kelner ze zdjęcia powyżej to latał po sali i twarz mu błyszczała
od potu… Złośliwie dodam, że na dobre mu to wychodzi, bo nadwagę ma i
to niezłą…
Muszą rzetelnie odpocząć, nie ma bata!
Najazd dotyczy tak sal jadalni jak i serwisu na wynos.
Wydawanie
posiłków odbywa się w godzinach obiadowych czyli od 12.30 do 14,30 i w
porze kolacji to jest od 19.00 do 01,30. Ja byłam w niedzielę o
dziewiątej wieczorem, to już nie było miejsc. Ale w tygodniu można
liczyć na miejsce spokojnie.
Zwróćcie uwagę szczególnie na porę
obiadową. W innych godzinach ciężko jest znależć w tym kraju miejsce
gdzie da się zjeść obiad. Na spóźnialskich będzie czekała w barze obok,
nieco podeschnięta buła z sałatą, serem, szynka parmeńską i pomidorem,
przygotowana pewnie o ósmej rano…
Lokal organizuje również imprezy,
urodzinowe, rocznicowe, rozmaite ceremonie i obiady służbowe. Na takie
okazje obsługa zestawia razem po kilka stołów razem, tak by goście mogli
bawić sie dobrze we własnym gronie, przy dobrze zastawionym stole.
Zainteresowałam?
Pokusiłam smakołykami? To zapraszam do zadawania pytań. Służę chętnie
wszyskimi informacjami na temat pizzerii i nie tylko!
Ponadto kto zna język to może obejrzeć ichnią stronkę internetową, gdzie zamieszczone są wszystkie podstawowe informacje.
http://www.ristorantedagiovanni.eu